Praca nauczyciela niesie ogromne ryzyko oddania jej całego serca. Tak, to nie tylko przywilej, oczekiwanie społeczne, ale ryzyko. Ryzyko dla samego nauczyciela.
Pięknie jest pracować z pasją, ze świadomością swojej misji, ale wiem z doświadczenia, że można w tym popłynąć za bardzo. Błędne przekonania popychają nas w kierunku chorego wymiaru altruizmu, rezygnacji z siebie.
Wiem, o czym mówię.
Był taki moment, że ta miłość mnie wypaliła. Podobno nie było tego widać, ale to marne pocieszenie w momencie, gdy Twoja dusza usycha.
Rozdajesz wszystko, co masz i zostajesz z niczym.
Zmotywowałeś, zainspirowałeś, poprowadziłeś za rękę, a zapominasz o swoich bateriach. Ignorujesz alarm, który przypomina, że trzeba się zatrzymać. Ty biegniesz dalej.
Boisz się, że gdy się zatrzymasz, już nie wskoczysz na właściwe tory?
Rękami i nogami bronisz się, aby nie dostać się do grona pedagogów – malkontentów, których wzrok nie sięga poza granice ograniczeń?
Nie chcesz być tym, który marudzi, że „cudze dzieci przyszło mu uczyć”, więc w ogóle nie wspominasz o nieludzkim zmęczeniu, udajesz, że znajdziesz czas na wszystko i przyspieszysz tempo, by zagłuszyć myśli tętniące wołaniem o tlen.
Spokojnie. Weź głęboki oddech, naprawdę możesz. Znalazłam narzędzie, które zatrzymuje, ale w mądry, odkrywczy sposób. Narzędzie które wstrzymuje na moment szalone wskazówki, a jednocześnie dodaje kopa, by móc wystartować z większym powerem.
Ale jest jeden warunek. Narzędzie to ostrzy piłę tylko wtedy, gdy używasz go codziennie. W ogóle w życiu liczy się tylko to, co robimy codziennie.
To Dziennik Coachingowy Kamili Rowińskiej. Na czym polega jego fenomen?
Na tym, że prowadzi Cię za rękę przez 365 dni. Ty zdecydujesz, czy ta podróż zamknie się w jednym roku, czy przez brak Twojej samodyscypliny potrawa dłużej. To Twoja odpowiedzialność. Dziennik Cię nie wyręczy, on tylko wspiera.
Czego się możesz spodziewać po spotkaniu z Sir Dziennikiem? Bardzo denerwujących, ale praktycznych i niebywale skutecznych narzędzi do codziennej pracy nad nawykiem.
Menu jest bogate, autorki (Kamila Rowińska i Kamila Kozioł) codziennie serwują coś innego:
- koło życia,
- koło zadań,
- wybór życiowych wartości,
- plan dnia,
- wdzięczność,
- aktualne cele,
- afirmacje,
- lista możliwości,
- utrwalanie budujących przekonań,
- podejmowanie decyzji,
- wykorzystanie doświadczenia,
- pomarańczowy, czerwony, zielony,
- motywacja zewnętrzna,
- zagrożenia,
- własna wydajność,
- dziennik obserwacji nawyków.
Niektóre dania powodują najpierw niestrawność i wyrzuty sumienia. Czasami wydają się niesmaczne, bo cukru tutejsi kucharze nie uznają! Ale z czasem przekonasz się, że działają jak dźwignia. Jeśli będziesz konsekwentny i szczery sam przed sobą, wyrwiesz się z klatki paradygmatu nauczyciela i przeniesiesz się do innego wymiaru, do drugiej sali.
Jak się domyślasz dania co jakiś czas są powtarzalne, ale nigdy dwa dni pod rząd nie zjadłam tego samego . I chociaż monotonia w kuchni nie jest wskazana, to w przypadku codziennej pracy nad sobą dopiero pochylenie po raz któryś nad swoimi afirmacjami, wartościami czy celami, zaczyna przynosić wymierne efekty.
Jeśli najbardziej komfortowo czujesz się, gdy czytasz tylko te książki i artykuły, które są przydatne w pracy nauczyciela, możesz odetchnąć z ulgą. Znajdziesz tutaj sporo inspiracji do pracy wychowawcy.
Jesteś gotowy na to, aby codziennie pracować nad swoim rozwojem? Aby przeglądać się w lustrze swoich postanowień, wartości, wyzwań i każdego dnia zadawać sobie pytanie – czy faktycznie zrobiłem dzisiaj swoje 100 procent?