smile

BUDOWANIE ZESPOŁU

 fot. link

Tytuł postu brzmi marketingowo, prawda? I dobrze. Nawet jeśli budzi to w Tobie pewne kontrowersje, proszę Cię, abyś wytrwał do końca.

MARKETING W SZKOLE?

Kiedyś miałam przyjemność uczestniczyć w szkoleniu Rady Pedagogicznej organizowanym przez firmę Metis. Prowadziła go Pani Grażyna Małyska, tytuł szkolenia brzmiał: Jak się sprzedać na rynku edukacyjnym i jak się promować w środowisku lokalnym. Przyznam szczerze, że idąc na to spotkanie, byłam oburzona, jak w ogóle można mówić w kategoriach „sprzedawania siebie” w dziedzinie tak wzniosłej jak szkolnictwo. Oczywiście domyślasz się, że po szkoleniu byłam zachwycona smile
Bez krzty przesady stwierdzam, to było najlepsze szkolenie w jakim uczestniczyłam! Nie będę go tutaj streszczać. Chciałam tylko zwrócić Twoją uwagę na fakt, że o szkole trzeba zacząć mówić jako o firmie, a o potencjalnych uczniach i ich rodzicach jak o klientach.
Etap pozyskiwania uczniów i promocji szkoły zostawię na inną okazję, ponieważ teraz chciałabym się skupić na czymś innym.
Jesteś wychowawcą klasy, z dniem 1. września pod Twoje skrzydła trafia grupka młodych ludzi i… co dalej? Prawdopodobnie spędzisz z nimi trzy najbliższe lata. To dużo i mało. Szybko upłyną, ale też wiele się w nich wydarzy. Co zrobić, aby nie tylko przetrwać, ale osiągnąć sukces?

ZMIENIĆ MYŚLENIE

Zacznij myśleć o swojej klasie jak o zespole. Ty jesteś jego liderem, oni pracownikami i pracujecie na Wasz wspólny sukces. Jesteście jedną drużyną, więc wszystkie zadania są sprawiedliwie rozłożone. Sprawiedliwie, tzn. że nie ma ani jednej osoby, która niczego nie robi (tak zwanego pasożyta), ale jednocześnie nikt nie otrzymuje wyzwań zbyt trudnych, ponieważ wszystkie obowiązki są nakładane według kompetencji i możliwości.
Na początku należy ustalić zasady i wartości którymi będziecie się kierować, jak w firmie. Tutaj znajdziesz propozycję takiej lekcji wychowawczej.
Oczywiście najlepiej będzie, jeśli zestaw zasad ustalicie wspólnie, ale nie może być to czynione w chaosie i bez celu. To Ty jesteś liderem i Ty wiesz, co chcesz osiągnąć, jaki jest efekt Twoich działań. Ty musisz być moderatorem tego procesu.

fot. link
 
Jeden dzień w tygodniu (lub min. raz w miesiącu) przeznacz na naradę zespołową. Kilka minut lekcji wychowawczej to dobry pomysł. Podczas takiej narady mówicie o tym co się wydarzyło przez ostatni tydzień, np. przesuwanie sprawdzianów, wygrany mecz, dobrze wykonany projekt, najszybciej posprzątany teren podczas dnia sprzątania świata, afera na przerwie itp. Następnie każdy mówi z czego jest dumny, co mu się udało. Nie muszą to być tylko spektakularne sukcesy, które są zauważalne przez wszystkich, to mogą być zwycięstwa nad samym sobą, typu: w tym tygodniu nie spóźniłem się ani razu. To buduje wśród uczniów poczucie sprawczości i zaufania do siebie. Następnie każdy mówi o tym, co można było zrobić lepiej i jakie z tego tytułu wyciągamy WNIOSKI. To jest KLUCZOWE! Przykładowo: PROBLEM – Sprawdzian z matematyki został przesuwany po raz kolejny, ale to i tak nie wpłynęło na jego lepszy wynik, ponieważ 40% klasy otrzymała ocenę niedostateczną. WNIOSEK – Zamiast tylko zmieniać termin sprawdzianu, należało nauczycielowi zgłosić trudność w opanowaniu materiału lub przyjść na koło wyrównawcze.

DELEGOWANIE ZADAŃ

Początek roku zawsze wiąże się tym, że należy wybrać trójkę klasową. To są obowiązki wyższego szczebla, których nie może pełnić każdy. Istnieje jednak zestaw zadań, które są w zasięgu każdego i takie właśnie spisz na żółtych karteczkach, aby każdy uczeń mógł wybrać obowiązek, za którego bierze pełną odpowiedzialność, np. podlewanie kwiatów w sali lekcyjnej, dokarmianie klasowych zwierzątek, zadbanie o to, aby klasa zawsze była wyposażona we własny papier ksero, wietrzenie sali podczas przerw, dopilnowanie, aby po ostatniej lekcji wszyscy pamiętali o wyłożeniu krzeseł na ławki, prowadzenie listy przez kogo są pieczone ciasta na uroczystości szkolne itp. Niezależnie od tego jak trudne czy łatwe jest zadanie, jako lider, musisz swojego ucznia z niego rozliczać. To ma być dla niego konkretna informacja zwrotna i motywacja jednocześnie. Warto nie ograniczać się do utartych frazesów typu: „ Super to zrobiłeś”, ale postarać się o opinie bardziej szczegółowe, np. „Cieszę się, że wykonałeś to zadanie na czas”, „Brawo za staranność”, „Dziękuję Ci, że podczas akademii tak sprawnie operowałeś sprzętem nagłaśniającym. Nie było żadnej usterki” itp.
 

PRACA ZESPOŁOWA

Według Lencioniego istnieje pięć dysfunkcji, które należy przezwyciężyć, aby praca zespołowa przynosiła zamierzone efekty: brak zaufania, strach przed konfliktem, brak zaangażowania, unikanie odpowiedzialności, brak przywiązywania wagi do rezultatów.
Zaufanie to otwartość, która pozwala zespołowi czuć się komfortowo. Ponieważ w każdym zespole klasowym znajdziemy różne typy osobowości, nie ma szans, aby wszyscy czuli się ze sobą tak samo dobrze. Zatem przy podziale na zespoły zadaniowe, można wykorzystać pewien klucz, inside kolorystyczny, który opiera się na typach osobowości. Podziel uczniów na grupy zgodnie z ich stylem funkcjonowania.

fot. link
 
W tak dobranych grupach zespołowych dużo łatwiej o zaufanie, ponieważ wszyscy jego członkowie porozumiewają się podobnym kodem. Procesy decyzyjne wśród ludzi, którzy się rozumieją, zapadają szybciej i są bardziej konstruktywne.
Konfliktu nie należy się obawiać, dopóki nie pojawiają się małostkowe ataki personalne. Różnice w widzeniu pewnych spraw, w sposobie rozwiązania danego problemu mogą zrodzić najbardziej twórcze i nieoczywiste pomysły. Trzeba jednak z niezwykłą starannością dbać o sposób komunikacji uczniów, aby „wycieczki osobiste” od razu ukrócić. Rozwiązanie konfliktu jest możliwe tylko na poziomie interesów (jedna i druga strona wie, do czego dąży), tutaj cel bierze górę. Ale jeśli do głosu dopuścisz emocje, wówczas konflikt przenosi się na poziom wartości. W tym miejscu konflikt zaczyna być destruktywny. Efekt śnieżnej kuli pojawia się szybko i możemy wówczas usłyszeć jak uczniowie wytaczają największą artylerię, typu: „Twoja matka…”. Najlepiej temu zapobiegaj, tzn. wszystko sprowadzaj do parteru, do dyskusji o konkretach, wciąż powołuj się na główny problem sporu. Jak mawiała jedna Pani Dyrektor, z którą miałam okazję pracować: „Studzimy pani Kasiu, studzimy” smile

Zarówno w kontekście budowania zespołu, jak i w kontekście etapów pracy zespołowej, mówi się o czterech fazach. Każda z nich jest nieunikniona, więc warto je znać.

Faza 1 – kształtowanie się (forming) – rozpoznawanie zadania, zasad i metod; zbieranie informacji i środków, oparcie na przywódcy, liderze.
Faza 2 – burza, awantura (storting) – powstają wewnętrzne konflikty; członkowie grupy wykazują emocjonalny opór przed zadaniem.
Faza 3 – normalizacja (norming) – konflikt jest zażegnany, rozwija się współpraca, następuje wymiana poglądów i powstawanie nowych norm.
Faza 4 – wykonanie (performing) – zespół istnieje, role są elastyczne, znajduje się i wdraża rozwiązania.

Zaangażowanie członków klasowego zespołu to wartość, o którą walczymy przez cały etap edukacyjny. O słomiany zapał nietrudno, ale utrzymanie choćby iskierki na dłużej jest już wyczynem. Aby tak się stało, uczeń musi znać cel swojego działania, musi mieć materiały i narzędzia do wykonania pracy (chodzi także o predyspozycje, dlatego mądry podział obowiązków jest kluczowy), potrzebuje możliwości wykazania się w tym co potrafi robić najlepiej i co po prostu lubi robić, potrzebuje docenienia i nagrody za wykonaną pracę (a wiadomo, że publiczna pochwała działa najbardziej motywująco), zainteresowania ze strony wychowawcy – jego życiem i jego problemami, zachęcenia do dalszego rozwoju, potrzebuje mieć poczucie, że jego zdanie ma znaczenie, potrzebuje przyjaciela oraz przekonania, że wszyscy jego koledzy starają się wykonać swoje zadania jak najlepiej.

Odpowiedzialność niestety jest jedną z wymierających wartości. Coraz rzadziej możemy spotkać uczniów, którzy po prostu są roztropni sami z siebie. Zadaniem lidera – wychowawcy jest ciągłe podsycanie odpowiedzialności u swoich podopiecznych, zarówno za siebie jak i za zadania, które są im powierzone. Jak to wygląda w praktyce? Bądź wymagający i konsekwentny. Za każdym wykonanym lub niewykonanym zadaniem musi iść informacja zwrotna. Żadna praca nie może pozostać bez komentarza. Czasami wystarczy uśmiech uznania, czasami należy się pochwała na forum czy inna gratyfikacja.
Nauczyciele pracujący w gimnazjum doskonale znają metody rozliczania z projektów edukacyjnych. Myślę, że dobrze prosperujący zespół klasowy też można potraktować jako projekt, nad którym pracujemy długofalowo. Wykonaj więc prostą tabelę z podziałem na trzy rubryki: działanie, termin, osoba odpowiedzialna, następnie zapisuj w niej wszystko przy podziale obowiązków i w momencie rozliczania z nich. Dokument zawsze działa motywująco wink
W każdej dobrze prosperującej firmie są organizowane regularne zebrania (o tym, pisałam już wcześniej). Przez powtarzalność tych czynności budujemy w uczniach nawyk odpowiedzialności, ponieważ systematycznie muszą się mierzyć z oceną za swoją pracę. Dzięki temu stają się oni dojrzali, a przecież o to właśnie walczymy, od nauczania początkowego po egzamin maturalny smile
Jeśli będziesz wciąż trzymać rękę na pulsie, tzn. organizować konstruktywne narady, wyciągać i WDRAŻAĆ wnioski, będziesz wymagać odpowiedzialności, wówczas automatycznie zadbasz o to, aby Twój zespół był skoncentrowany na rezultatach. Efektywność zespołu można podnieść przez „przypominajki” typu: motywujące motto umieszczone w najbardziej widocznym miejscu sali lekcyjnej (w zespole Keatinga zadziałało!), tabele z działaniami i rezultatami powieszone na korkowej tablicy, spisane cele do osiągnięcia, na które w każdej chwili można spojrzeć.
 
DEKALOG MOTYWACJI
  1. Zagwarantuj poczucie bezpieczeństwa. Uczeń musi być przekonany co do przewidywalności wychowawcy i co do tego, że można Ci zaufać.
  2. Wierz w swojego ucznia. On to widzi i możesz go „zarazić” wiarą i brakiem wiary. To spowoduje, że mimo porażek, będzie chciał sięgać wyżej.
  3. Dbaj o rozwój osobisty swoich uczniów. Postaraj się, aby przynajmniej jedna lekcja wychowawcza w miesiącu była poświęcona motywacji.
  4. Doceniaj każde osiągnięcie swojego ucznia. Żaden inny środek wychowawczy nie ma takiej siły jak pozytywne wzmocnienie.
  5. Stwórz warunki do osiągnięcia sukcesu. Nie dawaj go na tacy, nie ułatwiaj. Człowiek poczucie sukcesu ma tylko wtedy, jeśli wyjdzie poza swoja strefę komfortu.
  6. Daj odpowiedzialność. To Twój wyraz zaufania.
  7. Dbaj o poczucie zespołowości. Ciągle przypominaj, że wszyscy gracie w jednej drużynie. I sukces i porażka będą wspólne.
  8. Dbaj o energię. Klimat pracy jest bardzo ważny. W atmosferze ciągłego strachu lub presji, nie ma mowy o efektywności.
  9. Udzielaj informacji zwrotnej. Nie ignoruj sukcesów ani błędów. Nie możesz udawać, że czegoś nie wiesz, czy nie widziałeś. Uczeń musi mieć przekonanie, że Ty panujesz nad sytuacją.
  10. BĄDŹ LIDEREM! Ty jesteś iskrą i motorem! Bądź wyzwalaczem efektywności, motywacji i dobrej energii.
Na koniec zacytuję słowa przywołanego już przeze mnie nauczyciela: Wcale nie jest za późno, by szukać świata ze snów smile Wcale nie jest za późno, aby zbudować zespół ze snów!


       

ŹRÓDŁA:

Łukasz Janiec: Jak zbudować efektywny zespół
http://nf.pl/manager/jak-zbudowac-efektywny-zespol,3,15431,147
Marta Znajmiecka – Sikora: Budowanie zespołu
http://cedego.pl/czytelnia2.php?id=43
Marcin Kubiak: Reguły budowania zespołu
https://www.youtube.com/watch?v=hXb_nSs2nj0
Łukasz Mikołajuk: Jak budować efektywny zespół
https://www.youtube.com/watch?v=PrZYEDK6LfY
Kamila Rowińska: Jak prowadzić narady zespołowe
https://www.youtube.com/watch?v=JtioHiWtrrk

Bartosz Liberski: Jak motywować swój zespół
https://www.youtube.com/watch?v=rwoL1UdCqhU

Shopping Cart
Scroll to Top