Gdyby to zdjęcie nie wywołało w Tobie żadnych emocji, prawdopodobnie, nie otworzyłbyś tego artykułu. Gdyby taniec nie wywoływał żadnych emocji, tancerze nie byliby w stanie zapamiętać tylu sekwencji ruchów. Gdyby teksty monodramów nie były ani trochę przejmujące, niewielu aktorów zdecydowałoby się ryzykować ich wystąpieniem…
Trąbalala!!!!!!! Pośpiesz się z tym liczeniem, bo staniesz w kącie! – przeraźliwy głos przenika każdą cząsteczkę mojego ciała. Nagle, tuż przed moją twarzą pojawia się twarz starszej kobiety w czerwonych jak ogień włosach z nieznośnym grymasem na twarzy. Wyrzuty sumienia i paraliżujący strach zabetonowały moje nogi. Oblałam się zimnym potem. Czuję, że tracę grunt pod nogami, spadaaaam!!!! Tik, tak, tik, tak … Znowu trzecia nad ranem, a ja jestem mokra jak szczur…
To nie jest fragment powieści. To najprawdziwszy fragment z mojego życia. Taki koszmar towarzyszył mi przez dwa lata liceum. Pani od matematyki wywoływała we mnie takie właśnie emocje i takie sny. Merytorycznie z jej lekcji nie byłam w stanie zapamiętać absolutnie niczego.
O co więc chodzi z tymi emocjami w procesie uczenia się? Pomagają? Przeszkadzają? Na to pytanie, postaramy się znaleźć odpowiedź
Wielu neurobiologów twierdzi, że w najbardziej ogólnym sensie postrzeganie jakiegoś obiektu jest w zasadzie tym samym, co jego przypominanie. Kiedy jakaś informacja trafia za pośrednictwem zmysłów do kory mózgowej, wywołuje w niej specyficzny dla siebie zestaw pobudzeń, które polegają na przesyłaniu informacji pomiędzy pewną ściśle określoną grupą neuronów. Można powiedzieć, że taki stan jest neurobiologicznym odpowiednikiem tej informacji – jej engramem.*
Taki pierwotny rodzaj pobudzenia jest oczywiście bardzo ulotny i jeśli nie nastąpią procesy wzmocnienia, szybko znika wraz z odpowiadającą mu informacją. W pewnych warunkach zbiory neuronów uczestniczące w tworzeniu śladu pamięciowego mają tendencję do jego podtrzymywania. Obwody takie określamy jako rewerberacyjne. Zgodnie z koncepcją rewerberacyjną Hebba uczenie się i pamięć związane są ze zmianami strukturalnymi w obrębie sieci neuronów, po których krążą impulsy powstałe w wyniku uaktywnienia przez bodźce środowiskowe receptorów na obwodzie. Krążące impulsy powodują zmiany, prawdopodobnie w zakończeniach synaptycznych albo o charakterze śladów nietrwałych, czyli czynnościowych albo trwałych, czyli strukturalnych. Do prawidłowego wytworzenia śladów pamięciowych, będących podstawą myślenia, konieczny jest pewien poziom „wzbudzenia” kory, który zależy od aktywności układu siatkowatego. Przy optymalnym wzbudzeniu kory zmiany w synapsach są tym większe, im dłużej krążą impulsy po zamkniętych sieciach i obwodach neuronalnych.
Taki proces utrwalania śladu pamięciowego może trwać nawet kilkanaście lat. Co zrobić, gdy chcemy wspomóc ucznia, by zapamiętał szybciej, ale aby nie był to tylko efekt chwilowy, jak to się dzieje w przypadku: Powtórz, co powiedziałam. I choć ten ktoś nas wcale nie słuchał, powtarza. Zdarzyło się Wam tak kiedyś? Na ratunek przychodzą emocje. W nich tkwi ogromny i nadal niestety niedoceniony potencjał.
W procesie edukacji emocje stanowią filtr, który decyduje o tym, jakie informacje zostaną przyjęte i przechowane w pamięci. Emocji nie da się oddzielić od poznania i uczenia się, to od uczuć bowiem zależy, w jaki sposób informacje są interpretowane i przechowywane. Mózg człowieka jest tak skonstruowany, że praktycznie stale doświadcza jakichś emocji. Ale, paradoksalnie, rzadko zachęca się uczniów i nauczycieli, by świadomie ćwiczyli umiejętność rozpoznawania i nazywania własnych stanów afektywnych, co prowadzi do ujawniania tylko stanów ekstremalnych. W efekcie ekspresja emocji w kontekście szkoły jest mocno zablokowana.
Wiem, że niektórzy się w tym momencie mogą oburzyć, ale Grzegorzewska rozróżnia emocje pozytywne i negatywne i przyznam, że trudno się z nią nie zgodzić. Do emocji pozytywnych związanych z aktywacją zalicza zabawę (orientacja na proces) lub radość, nadzieję, dumę i wdzięczność (orientacja na wynik), natomiast emocjami pozytywnymi związanymi z dezaktywacją nazywa relaks (orientacja na proces) lub zadowolenie i ulga (orientacja na wynik). Emocje negatywne związane z wysokim poziomem pobudzenia to złość i frustracja (orientacja na proces) oraz niepokój, wstyd i złość (orientacja na wynik). Natomiast emocje negatywne związane z niskim poziomem aktywacji to nuda (orientacja na proces) lub smutek, rozczarowanie i beznadzieja (orientacja na wynik).
Radość z uczenia się może przybierać różne formy, począwszy od ekscytacji na pojawiające się wyzwanie, a kończąc na stanie relaksu, kiedy wykonywane jest zadanie rutynowe. Gdy proces uczenia się pozostaje pod subiektywną kontrolą uczącego się, ale jego ostateczny efekt jest oceniany negatywnie, uczeń doświadcza złości. Głównie dlatego, że oczekiwany efekt nie jest dla niego satysfakcjonujący. Jeśli natomiast proces uczenia się jest oceniany pozytywnie, ale uczeń nie ma nad nim kontroli, a istniejące przeszkody nie gwarantują sukcesu, uczeń doświadcza frustracji. I ostatecznie, kiedy aktywność związana z uczeniem się nie jest wartościowana ani pozytywnie, ani negatywnie, pojawia się nuda.
Nuda jest wzbudzana w przypadku zarówno zbyt niskich, jak i zbyt wysokich wymagań stawianych uczniowi w procesie uczenia się. Jeśli wymagania są zbyt niskie to aktywność poznawcza związana z ich realizacją oceniana jest jako rutynowa, co sprzyja powstawaniu nudy.
Jeśli wymagania stawiane uczniowi są zbyt wysokie i przewyższają jego możliwości, uczeń może mieć trudności z odkryciem pozytywnego znaczenia danej aktywności poznawczej; w związku z tym automatycznie deprecjonuje jej wartość. Nuda staje się więc sposobem poradzenia sobie ze stresem wywołanym zbyt wysokimi wymaganiami. Podsumowując, nuda stanowi konsekwencję braku wartości i może być doświadczana zarówno przy zbyt niskich, jak i zbyt wysokich wymaganiach.
Jak ważne są emocje dla wieku dziecięcego, w piękny sposób obrazuje pewien społeczny eksperyment. Zachęcam Cię do jego obejrzenia. Materialne rzeczy można zastąpić, ale te związki z emocjami są niezastąpione!
Znajdujące się w mózgu jądro migdałowate, ośrodek odpowiedzialny za emocje, jest silnie połączone z hipokampem – miejscem odpowiedzialnym za pamięć. Gdy oba te ośrodki działają prawidłowo, możliwa jest skuteczna i efektywna nauka nowych rzeczy. Tak więc gdy odczuwamy emocje pobudzane jest jądro migdałowate. Pobudzenie tego miejsca powoduje silniejsze pobudzenie hipokampa. Dlatego mózg znacznie więcej zapamiętuje, gdy oprócz suchych faktów w grę wchodzą również emocje.
Czy zatem strach też pomaga w procesie zapamiętywania? Otóż Manfred Spitzer dowodzi, że silny lęk powoduje wprawdzie szybkie uczenie, ale ogólnie nie sprzyja procesom poznawczym i dodatkowo uniemożliwia dokładnie to, co ma zostać osiągnięte podczas uczenia: nie chodzi o pojedynczy fakt, ale o połączenie nowych treści z treściami już znanymi i o zastosowanie tego, czego się nauczyliśmy w wielu sytuacjach i na wielu przykładach.
Czyli stres czy strach rzeczywiście pozwalają przez krótki czas spowodować lepsze zapamiętanie nowych treści, jednak negatywne emocje zdecydowanie utrudniają naukę większej ilości informacji i późniejszą ich syntezę, co jest absolutną koniecznością w efektywnym uczeniu się.
Co więcej, negatywne emocje, które trwają dłużej niż tylko chwilę, blokują dopływ glukozy do mózgu i pozbawiają organizm energii, co bardzo negatywnie wpływa na proces uczenia się. Spitzer wykonał jeszcze jeden eksperyment, w którym zależnie od kontekstu emocjonalnego kazał badanym zapamiętywać konkretne słowa. Okazało się, że znacznie lepiej zapamiętywały osoby odczuwające emocje pozytywne niż te, które odczuwały emocje negatywne.
Liczne badania wykazały, że emocje pozytywne (takie jak duma czy radość) mniej różnicują badanych uczniów niż emocje negatywne (np. lęk), co świadczy o tym, że emocje pozytywne są bardziej stabilne w czasie. Szczegółowa analiza uzyskanych wyników badań wskazuje, że dni, w których uczniowie doświadczają więcej pozytywnych, a mniej negatywnych emocji, to te, w których wyżej oceniają swoje kompetencje oraz bardziej doceniają atrakcyjność i ważność tematu danej lekcji. Niska ocena poznawcza dotycząca własnych kompetencji pozytywnie koreluje z niepokojem, ze złością i z poczuciem beznadziei; natomiast negatywnie z radością, dumą i nadzieją. Nie wykazano jednak korelacji z doświadczaniem wstydu i nudy.
Nauczyciele doświadczają też pozytywnych emocji, gdy uda im się zrealizować własne plany i zamierzenia na lekcji, gdy doświadczają wsparcia od kolegów z pracy oraz gdy rodzice akceptują oceny nauczyciela i wspierają jego wysiłki. Emocje nauczyciela, takie jak radość, zadowolenie, duma, pozytywnie wpływają zarówno na uczniów, jak i na efektywność pracy. Dotychczasowe badania pokazują, że uczniowie obserwujący w czasie lekcji pozytywne uczucia i dobry humor u nauczyciela chętniej realizują powierzone im zadania i rzadziej stosują podczas uczenia się strategie unikowe. Jednocześnie nauczyciele, którzy częściej doświadczają podczas pracy pozytywnych emocji, są bardziej konstruktywni podczas uczenia, mają więcej kreatywnych pomysłów, lepiej sobie radzą w relacjach interpersonalnych z uczniami oraz stosują bardziej efektywne sposoby zmniejszenia codziennego stresu szkolnego.
Zatem powiedzenie, że w procesie edukacyjnym wiele zależy do nauczyciela, nie jest przesadą. Wprawdzie każdy uczy się sam, ale emocjami w tym procesie w znacznej mierze kierujemy my. I warto o tym pamiętać. Nie każdy uczeń jest w stanie znieść nocne koszmary
* Engram – ślad pamięciowy, zmiana pozostawiona w układzie nerwowym, pozostawiona przez określone przeżycia, działanie określonych bodźców, stanowiącą podstawę późniejszego odtworzenia – pamięci i doświadczenia (źródło: Wikipedia)
ŹRÓDŁA:
Marek Kaczmarzyk, Szkoła neuronów,. O nastolatkach, kompromisach i wychowaniu, Dobra Literatura, Słupsk 2017.
Stanisław Konturek, Fizjologia człowieka, t. IV, Neurofizjologia, Wydawnictwo UJ, Kraków 1998.
Iwona Grzegorzewska, Emocje w procesie uczenia się i nauczania, [w:] „Teraźniejszość – Człowiek – Edukacja”.
Manfred Spitzer, Jak uczy się mózg, tłum. Małgorzata Guzowska-Dąbrowska, PWN, Warszawa 2017.
Michał Pasterski, Ucz się pozytywnie! Emocje i pamięć, http://michalpasterski.pl