Mam wrażenie, że już wszyscy jesteśmy zmęczeni urzędowym podejściem do pisania. Forma egzaminu zabija to, co w pisaniu najpiękniejsze. Czas to zmienić, choć na chwilę Zaproś swoich uczniów w podróż do prawdziwego tworzenia, a nie odtwarzania. Niech poczują radość z wymyślania własnych światów!
Jesień rozgościła się na dobre , ale jest tak piękna w tym roku, że lekcja o kwiatach jest jak najbardziej na miejscu Poprawka, nie o kwiatach, ale z ich wykorzystaniem. Pierwszą część scenariusza znajdziesz tutaj. Nie wiem, czy miałeś już okazję go przetestować, ale moi uczniowie byli zadowoleni z takiego rozwiązania. Przeniesienie ciężkości z samej formy opowiadania na rozbudowanie, a raczej dopracowanie niewielkiego motywu, jakim jest tulipan, daje szerokie pole do popisu i budzi uśpione twórcze siły
MATERIAŁY:
* zaciemnione okna,
* świeczki,
* laptop, rzutnik, głośniki,
* kolorowe materiały, tkaniny (po jednej na parę),
* rysnotka (do wyświetlenia lub wydrukowana dla każdego ucznia).
PRZEBIEG ZAJĘĆ:
1. Przed zajęciami przygotuj salę. Lekko zaciemnij okna, zapal świeczki, usuń ławki i krzesła, rozłóż poduchy. Niech uczniowie poczują się jak w jakiejś literackiej kawiarence.
Włącz teledysk.
2. Gdy uczniowie wejdą do klasy i usiądą, zapytaj jak się czują w takiej sali.
Wyjaśnij, że dzisiaj inaczej podejdziecie do tematu opowiadania.
Kolor, zmysły, muzyka – od tego warto zacząć budowanie klimatu historii, atmosfery, idei, czyli czegoś, co jest najważniejsze. Pozostałe elementy takie jak typ narracji czy elementy świata przedstawionego, to tylko „wypełniacze”, środki do celu, natomiast istotą opowiadania jest uzyskanie jakiegoś efektu, jakiegoś wrażenia w duszy czytelnika.
3. Włącz teledysk i zacznij czytać:
Każda rzecz jest kolorem. Każde uczucie jest kolorem. Cisza to biel. Biel jest kolorem, którego nie znoszę – nie ma granic. Białe plamy na mapie, białe noce, biały wiersz, wywiesić białą flagę, dostać białej gorączki, mieć białe skronie … Właściwie biel nie jest w ogóle kolorem. Jest niczym. Podobnie jak cisza, czyli nic bez słów i bez muzyki. W ciszy – w bieli. Nie potrafię przebywać w ciszy ani w samotności, co dla mnie znaczy to samo.*
4. Przygotuj na stoliku kilka materiałów o różnej strukturze, różnych kolorach. Mogą to być jakieś apaszki, chustki. Włącz muzykę i poproś, aby w parach wybrali jeden z materiałów, który odpowiadałby ich wyobrażeniom o ciekawej historii z motywem tulipana. Zaznacz, że musi to pasować do tych danych, na które się zdecydowali podczas poprzedniej lekcji (kliknij i sprawdź pkt. 7.)
Kilka chętnych grup niech zaprezentuje swoje przemyślenia.
5. Przedstaw uczniom w jaki sposób królowa polskiego kryminału, Katarzyna Bonda widzi oblicza postaci.
6. Możesz przeczytać (lub opowiedzieć), jakie elementy każdy obszar może zawierać. W tym czasie niech Twoi uczniowie robią sobie notatki (punktowe) na temat danego oblicza swojego głównego bohatera.
Oficjalne – czyli to, w jaki sposób bohater przedstawia się obcym lub nowo poznanym. Jak chce się zaprezentować, jakie maski przyjmuje i jakie role odgrywa w społeczeństwie. Nasze życie to rodzaj gry z innymi, łączą nas różne interesy społeczne. Tutaj powinna znaleźć się sfera zawodowa postaci, jego prezentacja na szerokim planie, na przykład wśród sąsiadów, w grupie szkolnej, profesjonalnej, w pracy, wśród dalszej rodziny. Jak jest widziany przez innych, jak nawiązuje relacje, jak reaguje w sytuacjach kryzysowych i jaki jest jego sposób działania „na pokaz”. A więc to, co widać na pierwszy rzut oka. Wrażenie zewnętrzne, sposoby na przetrwanie, siła lub słabość, którą okazuje w kontaktach z innymi. Jak dużym szacunkiem się cieszy i czego unika lub do czego dąży. Gdzie pracuje, jak dużo, czym się zajmuje oficjalnie i poza pracą. Czy działa dla dobra ogółu, czy jest humanistą, a może pracoholikiem i ta sfera jest u niego dominująca? Czy mówi niskim głosem, autorytatywnie, czy jest zahukany lub przeważnie milczy? Czy jest liderem w grupie, a może woli się asekurować? Czy jest osoba zauważalną w tłumie, czy to typ bohatera w „czapce niewidce”, z twarzy podobny do nikogo.
Prywatne – wszystko to, co bohater ujawnia w sferze emocjonalnej i pragnień z innymi. To twój drugi rzut oka na postać. Pokaż grono jego najbliższych znajomych, związki, dzieci, matkę, ojca. Kim oni są? Jacy są? Dzięki zaprezentowaniu ich, czyli jego otoczenia, pokażesz jego samego, gdyż postać odbija się w relacjach z bliskimi jak w lustrze. Jak ich traktuje tym razem naprawdę, nie na pokaz. Jakie ma do nich pretensje, czego oczekuje, czego mu brak w tych związkach? To wszystkie emocje, które występują wokół postaci. Co dostaje od innych? Ile z siebie daje? Czy jest samotnikiem, czy ma grono przyjaciół? A może jest samotny wśród tabunu znajomych? Jak wygląda jego dom? Co robi dla siebie poza pracą, oficjalną stroną życia? Jak spędza wolny czas, dokąd jeździ na wakacje, czy ma jakieś hobby? Jakie?
Intymne – to sfera, którą bohater skrywa często nawet przed najbliższymi. To trzecie spojrzenie na postać – najbliższe prawdy. Patrzysz teraz na niego jego oczami. To jego intymność oraz wszystkie jego tajemnice. Dobrze, jeśli ta sfera tworzy dysonans ze sferą oficjalną. Może wygląda jak zakapior, siedział w więzieniu albo należy do półświatka wymuszającego haracze, ale w weekendy jeździ do schroniska dla zwierząt i wyprowadza najgroźniejsze psy na spacery, bo wszyscy się ich boją, a jemu ich szkoda. Oczywiście, gdyby ktoś ze sfery oficjalnej zapytał go o to, zaprzeczyłby, a nawet się wyparł. Jak wygląda jego spacer z takim psem? Chce być postrzegany jako brutalny twardziel, choć w jego sercu jest miejsce na wrażliwość. Bo tylko sam bohater wie najlepiej, jak bardzo czegoś pragnie lub nienawidzi. To wszystkie emocje najbliższe jego sercu. Ile naprawdę ciepła ma w sobie, jak wielu uczuć potrzebuje. Czego się boi, co go wzrusza. Na czym mu zależy? Czy się poświęca, czy jest egoistą? A może ucieka od uczuć, boi się ich, bo ktoś go zranił? Albo wręcz przeciwnie, gotów jest dla emocji poświęcić wszystko? Tylko nie miłość. (…) Tę sferę najlepiej pokazywać, gdy bohater jest sam. Przydają się też rekwizyty – zwierzęta, rośliny (u nas: tulipan) i sny. **
7. Chętni uczniowie niech odczytają swoje notatki, przedstawią swoje pomysły. Podyskutujcie wspólnie na ten temat. Może przywołajcie filmy, na których reżyser w ciekawy sposób przedstawił głównego bohatera. Taki układ „klatkowy”, „kadrowy” też może być ciekawym zabiegiem redakcyjnym.
8. Zapytaj uczniów, czy obecny plan na opowiadanie jest tożsamy z tym, który urodził się w ich głowach na samym początku? Porozmawiajcie o różnicach i o procesie tworzenia, o tym, że stan wyjściowy może być całkiem inny od efektu końcowego, ponieważ fabuła ma to do siebie, że ewoluuje.
9. Po wstępnych przygotowaniach nastąpił czas, kiedy należy swoje myśli przelać na papier, emocje ubrać w słowa i stworzyć fabułę. Niech każdy uczeń samodzielnie napisze opowiadanie w stworzonym przez siebie klimacie, z rozbudowaną prezentacją głównego bohatera i motywem tulipana.
10. Proponuję przyjąć taką taktykę, aby podzielić proces pisania na etapy. Gdy już każdy napisze wstęp (lub określoną ilość zdań) zróbcie sobie przerwę na odczytanie kilku prac. Sprawdziłam, działa
Co sądzisz o takim podejściu do pisania?
Jeśli według Ciebie jest ciekawe, poślij ten scenariusz dalej
Dziękuję!
ŹRÓDŁA:
* Alessandro D’Avenia, Biała jak mleko czerwona jak krew, tłum. Alina Pawłowska, Wydawnictwo Znak, Kraków 2011.
** Katarzyna Bonda, Maszyna do pisania. Kurs kreatywnego pisania, MUZA SA, Warszawa 2015.