fot. link
Lekcje z poezją są prawdziwym wyzwaniem. To bardzo delikatny i specyficzny materiał literacki. Trudny, wymagający ciszy i skupienia, o co w czasach screen mediów bardzo ciężko. Uczniowie odbierają ją jako archaiczną i niezrozumiałą. Co robić, aby miłość do wierszy nie umarła?
WIERSZE TO POSTY DLA WYMAGAJĄCYCH
Na pomoc może przyjść pomysł posłużenia się kodem językowym naszych uczniów. Warto przedstawić poezję, jako swoisty archetyp Facebooka. Kiedyś nie było mediów społecznościowych. Pisanie listów i wierszy to był jedyny sposób uzewnętrznienia swojej duszy w przekazie trwalszym niż tylko ten werbalny. Dzisiaj młodzi (i nie tylko „młodzi”, ale też dyrektorzy i prezesi poważnych firm, którzy chcą się dowiedzieć o swoim przyszłym pracowniku czegoś więcej) oceniają nowopoznane osoby przez pryzmat zawartości ich konta na FB. Dawniej, czytano korespondencję, wiersze. Ta sztuka nie zanikła, ona trwa. Rozwija się w „niedalekim sąsiedztwie” social mediów, ale jest zdecydowanie bardziej wysublimowana i wymagająca.
„Poezja to sztuka poznawania,
poznawania drugiego człowieka, jego ludzkich spraw;
to zaproszenie odbiorcy do zajrzenia w głąb siebie,
to zaproszenie do rozmowy.”
Przed lekturą danego wiersza można ukierunkować uczniów pod jakim kątem mają go czytać, np. niech poszukają jak najwięcej informacji o autorze lub adresacie. Tutaj najlepiej sprawdza się poezja miłosna. Proponuję utwory K. K. Baczyńskiego. Przy okazji takich zajęć, po wstępnych hipotezach wysnutych przez naszych podopiecznych, można zapoznać ich z ciekawą biografią poety.
OBALANIE MITÓW
Mit nr 1 – poeci to nudziarze
W celu jego obalenia można wykorzystać jakieś ich kontrowersyjne wypowiedzi.
„Pomimo wysiłków nie potrafię zrozumieć pewnych, może nawet fundamentalnych zjawisk naszej kultury. I na przykład nie rozumiem tego, że ludzie się wstydzą swojej prywatności.” (Jacek Podsiadło)
Wyżej zacytowana wypowiedź może się stać także punktem wyjścia w dyskusji o granicach prywatności w social mediach.
Mit nr 2 – poeci nie wiedzą czym jest prawdziwe życie
Poeci to ludzie z krwi i kości. Zmagają się z takimi samymi problemami, jak szarzy zjadacze chleba. Czasami nawet większymi…
Można powołać się na mało znane fakty z ich życia. Przykładowo:
„Jeden z najwybitniejszych polskich poetów, zwany często Panem Cogito, cierpiał na chorobę afektywną dwubiegunową, nadużywał alkoholu i zdarzało mu się wydawać w jednej chwili wszystkie pieniądze”.
Taki wpis o Zbigniewie Herbercie możemy znaleźć na stronie www.afektywni.pl, w zakładce „Znani afektywni”. Polecam lekturę wszystkich artykułów.
METODA HIPOTEZY INTERPRETACYJNEJ
Pani Maria Kulesz (nauczyciel dyplomowany, konsultant języka polskiego i wiedzy o kulturze w RODN „WOM” w Bielsku-Białej; były doradca metodyczny języka polskiego) na swoim autorskim kursie dotyczącym nauczania poezji, w którym miałam przyjemność uczestniczyć, apelowała wielokrotnie, iż każda lekcja z poezji powinna być inna. Nie ma nic gorszego od złej rutyny. Sugeruje ona także, aby poza nowym pomysłem, zajęcia opierały się na trzech komponentach:
– inicjatywie myślenia,
– uczniowskiej refleksji,
– zasadzie: od znanego do nieznanego.
a/ dziennik czytania poezji
Pomysł ten polega na kilkudniowym obcowaniu z utworem poetyckim, który później zostanie opracowany na lekcji języka polskiego. Uczeń przygotowuje 3 kartki, na których napisze swoje przemyślenia po lekturze utworu. Wiersz jest czytany codziennie przez trzy dni. Każda fiszka jest przeznaczona na jeden dzień.
Efekty takiego eksperymentu są zadziwiające. Uczniowie na własnej skórze doświadczają, że każdego dnia interpretacja tekstu może być nieco inna. Zaczynają zastanawiać się, co może mieć na to wpływ – czas, nowe doświadczenia, wiedza o utworze? Stają się bardziej refleksyjni i skłonni do dyskusji. I o to nam chodziło 🙂
b/ żółte karteczki na start
Po pierwszym głośnym odczytaniu utworu poetyckiego, uczniowie mają chwilę na refleksję. Następnie każdy podchodzi do wcześniej przygotowanego stolika, na którym leżą porozkładane samoprzylepne karteczki do uzupełnienia:
Wiersz mówi o …………..
Wiersz jest ……………….
Sądzę, że poeta ……………….
Wiersz czytałbym jako ………………….
Moim zdaniem tekst wiersza …………………
Następnie treść tych karteczek zostaje przez nauczyciela głośno odczytana. Hipotezy interpretacyjne zanotowane przez uczniów staną się punktem wyjściowym do dalszej pracy nad tekstem.
c/ koszyk niespodzianek
Jeśli zdecydujemy się na to, aby uczniowie dokonali pisemnej interpretacji wiersza, możemy to zadanie urozmaicić w następujący sposób. Zanim przystąpią do realizacji, nauczyciel przejdzie przez salę z „koszykiem niespodzianek”, podchodząc do każdego ucznia. W tajemniczym artefakcie będą się znajdowały karteczki z rozpoczętym zdaniem, które trzeba wykorzystać w zredagowaniu interpretacji.
Przykładowe zdania:
Tak sadzę na podstawie następujących słów…
Zakładam, że idea wiersza tłumaczy się dzięki metaforze…
Najbardziej znacząca dla zrozumienia wiersza jest jego kompozycja …
Hipotezę swoją uzasadniam, odwołując się do obrazów w wierszu …
Takie zadanie przyda się nie tylko w celu rozwijania umiejętności interpretacji tekstu poetyckiego, ale także umiejętności argumentowania. Wstęp do lekcji o redagowaniu rozprawki gotowy 🙂