Jak przekonać uczniów, że przedmiot, którego nauczasz jest przydatny w realnym życiu? Straszenie wizją egzaminu jest słabe, więc jak to zrobić inaczej?
Jakiś czas temu, Kamila Rowińska podczas udzielania wywiadu w ramach projektu Wychowanie do Osobistego Rozwoju, zaproponowała genialne rozwiązanie. Należy potraktować swój przedmiot jako produkt, który chcemy sprzedać, a uczeń to nasz klient. Brzmi może bezdusznie, ale ja uwielbiam takie marketingowe podejście, bo jest efektywne. Jakby się tak dobrze zastanowić, sprzedaje każdy i wszystko. Nie ma więc co się obrażać, tylko trzeba się zabrać do roboty 
Zatem, czas na konkrety. Proponuję na zajęciach organizacyjnych przedstawić uczniom swój przedmiot, jako usługę, która odmieni ich życie na lepsze.
W przypadku języka polskiego korzyści mogą wyglądać następująco:
1. Sporo czasu spędzasz w mediach społecznościowych. Czy wszystkie konwersacje zakończyły się dla Ciebie korzystnie? A może niejednokrotnie doświadczyłeś braku zrozumienia ze strony swojego rozmówcy? Komunikacja online jest narażona na wysokie ryzyko szumów komunikacyjnych. Tylko wprawieni gracze potrafią się nią posługiwać. I ja Cię tego nauczę 
2. Dla Twojej wygody i komfortu tak rozpisałam zestaw lektur (obowiązkowych jak i uzupełniających), abyś każdą z nich był w stanie przeczytać w całości na czas. Zapomnij o streszczeniach czytanych na ostatni dzwonek, z których później i tak niczego nie pamiętasz. Na moich lekcjach priorytetem jest rozwój osobisty i komfort Twojej pracy.
3. Gwarantuję Ci, że po zapoznaniu się z szerokim wachlarzem słownictwa, będziesz chętnie używał go na co dzień. Dzięki temu wzrośnie Twoja samoocena, a w oczach swoich rozmówców przeniesiesz się na inny level
4. Ty mówisz: Jem pomarańcza. Ktoś: Nie, pomarańczę.
Ty mówisz: Dziś jest siódmy październik. Ktoś: Chyba raczej siódmy października.
Opowiadałeś kiedyś komuś coś dla siebie bardzo, bardzo ważnego? Chciałeś, aby poczuł Twoje emocje i klimat relacjonowanej sytuacji? Oczekiwałeś zrozumienia i empatii, a otrzymałeś kilka poprawek językowych? Frustrujące, prawda? W takiej sytuacji już nie chce się niczego dalej opowiadać…
Chciałbyś uniknąć takich niepotrzebnych rozczarowań? Chciałbyś zdobyć umiejętność poprawnego wysławiania się, trafnego dobierania wyrazów do kontekstu? Przychodź do mnie na zajęcia, a kryzys porozumienia będzie Ci obcy
5. Wszystkie lekcje zaplanowałam w ten sposób, że wystarczy tylko Twój aktywny udział i opanujesz podstawę programową do perfekcji.
6. Cały świat opiera się na sprzedaży. To brutalna prawda. Nawet jeśli chcesz kogoś przekonać do swojego zdania, musisz umieć sprzedać ideę. Nie zrobisz tego, jeśli nie opanujesz sztuki umiejętnego wysławiania się. Biorąc udział w ciekawych scenkach dramowych, które zaplanowałam, mimochodem, podczas świetnej zabawy, zdobędziesz tę umiejętność.
7. Z pewnością zdajesz sobie sprawę, że edukacja nie kończy się w szkolnych murach. Jestem pewna, że chcesz osiągnąć w życiu ambitne cele, więc już zawsze będziesz sporo czytał. Tak po prostu dla siebie. Śmiejesz się? Myślisz, że jestem naiwna? Faktycznie czytelnictwo nie ma najwyższych not. Ale ja znam przyczynę. Jeśli posiądziesz umiejętność rozumienia, wykorzystywania i refleksyjnego przetwarzania tekstów kultury, przeczytasz każdą książkę, jaką tylko zechcesz. Mało tego, będziesz czerpał lektury z autentyczną radość. Moja oferta obejmuje edukację przez czytelnictwo, która jest najlepszym sposobem samorozwoju.
Oczywiście to tylko wybrane korzyści, jakie mogą płynąć z nauki języka polskiego. Pewnie zauważyłeś, że to nie tylko korzyści dla ucznia, ale przede wszystkim wyzwania dla nauczyciela, prawda? Ale wiesz przecież, że tylko ambicja lidera jest w stanie przełożyć się na ambicję zespołu
Więc jak? Na pierwszych zajęciach urządzamy spotkanie sprzedażowe?
