Ile razy wydawało Ci się, że o szeroko rozumianym sukcesie decydują czynniki takie jak talent, intelekt, przebyte kursy, posiadane dyplomy, umiejętności językowe? A przecież gdyby tak było, ludzi sukcesów w ogólnym rozumieniu tego słowa spotykałbyś na każdym rogu. Ba, sam byś nim był.
Ale nie jesteś. Masz stary samochód, wakacje raz w roku, nikt Ci nie prasuje koszul, a do kina chodzisz raz na kwartał. Patrząc w lustro daremnie szukasz tego błysku w oku, co mówiłby do ludzi – hej, świat jest mój.
Twoje są co najwyżej marzenia o 5 minutach sławy, eleganckich hotelach, podróżach bez limitu i kabriolecie wiozącym Cię na zakupy.
Rysuję przed Twoimi oczami sukces, którego być może wcale nie chcesz. Wybrałam stereotypowe rozumienie kariery. Może marzysz o czymś innym i mimo umiejętności, które mogłyby Ci zapewnić dokładnie taki sam stołek jak Kowalskiemu, wciąż podpierasz ścianę.
Cały artykuł znajdziesz na blogu FitSpirit