lekcja wychowawcza o odwadze

Jak nauczyć odwagi w myśleniu i działaniu? Scenariusz lekcji z wykorzystaniem spaceru

  1. Zaproś uczniów na spacer po lesie, parku lub gdzie tylko macie możliwość (10-15 minut), w czasie którego obowiązuje całkowity zakaz mówienia. Uczestnicy spaceru notują na kartkach wszelkie pytania, jakie przyjdą im do głowy. Warunek jest jeden – pytania mają dotyczyć rzeczy i zjawisk dostrzeżonych podczas wycieczki. Nie nakładamy żadnych ograniczeń: pytania mogą dotyczyć natury, widzianych ludzi i ich zachowań, własnych myśli.

lekcja na spacerze

2. Gdy wrócicie do sali, odczytajcie zanotowane pytania. Zauważcie podobieństwa i różnice.

 

*Dlaczego to ćwiczenie jest takie ważne? Poza tym, że uczy myślenia pytajnego, że udowodni, iż w pytaniach tkwi uczenie się, to dodatkowo da Ci spory wachlarz informacji o Twoich uczniach, które rozbudują Twoją inteligencję rozpoznania, pierwszy, kluczowy składnik nauczycielskiego IQ . Chcesz się dowiedzieć więcej na ten temat? Zapisz się na bezpłatny webinar – Jak wykorzystać nauczycielskie IQ , aby uczyć z lekkością? 

Katarzyna Skolimowska
Zapisz się na webinar

 

 

3. Pokaż uczniom, że to ich odwaga do zadawania pytań, wytyczy teraz ścieżkę do aktywności poznawczej. Ich pytania wskażą pomysły na kolejne zajęcia, ich samych zachęcą do                            szukania.

 

W odwadze tkwi sedno edukacji. Chodzi o to, by nie bać się zadawać pytania i odważnie popełniać błędy.

 

4. Zadaj pytanie – Czego boją się ludzie odważni? Nie zadawaj pytania – czy się boją, ale czego. Tak przedstawione zagadnienie czyni je bardziej otwartym i dającym więcej do myślenia.              Bo  przecież ludzie odważni mogą się bać wszystkiego, ale nic ich nie powstrzymuje przed działaniem.

 

5.  W tym momencie polecam Ci zaproponować uczniom wykonanie ćwiczenia, które pochodzi z książki „Odwagi, Pinku!” To publikacja dedykowana dzieciom, ale jest warta                                     przeczytania   i   analizowania w każdym wieku.

 

 

odporność psychiczna dla dzieci

 

 

Lekcja o odwadze

Potrzebujesz karty pracy w wersji pdf – napisz do mnie

 

6.  Zapytaj uczniów: Czy odwaga ma jakieś warunki. Kiedy odwaga ma sens? Kiedy odwaga nas buduje?

7.  Skonfrontujcie Wasze przemyślenia na ten temat z opowiadaniem „Banda”. Odczytaj go na głos.

 

Jeśli chcesz się przyłączyć do naszej bandy, możesz to zrobić! – powiedział Piotr z kamienną twarzą. Ale spoglądał na czubki butów.

– Nigdy nie kradłem – wymamrotał.

– Zawsze jest ten pierwszy raz. A dowód odwagi jest dowodem odwagi!

– Nie trzęś portkami – zachęcał Bernard. – My odwrócimy uwagę staruszka, a ty ukradniesz mu czekoladę i do kieszeni. No już!

Alek potrząsnął ramionami:

– Pozbawienie staruszka czekolady nie jest wielkim dowodem odwagi.

– Chcesz być jednym z nas, tak czy nie?… Jesteś tchórzem!

– Nie jestem tchórzem – zaprzeczył Alek. I cała trójka udała się w kierunku małego sklepiku, w którym było wszystkiego po trochu. Rozległ się dzwonek w drzwiach. Staruszek spojrzał spod okularów i pozdrowił ich skinieniem głowy.

Piotr i Bernard udawali, że obojętnie oglądają towar. Następnie przenieśli uwagę sklepikarza na kąt z zeszytami.

– Ile kosztuje ten?

– Pięćdziesiąt groszy.

W drugim kącie sklepiku Alek szybkim ruchem zgarnął kilka tabliczek czekolady do kieszeni. Chłopcy zapłacili za zeszyt. Staruszek podarował każdemu gumę do żucia. Tak postępował wobec wszystkich dzieci.

Chłopcy wybiegli podnieceni. W parku Alek wyjął łup.

– Czekolada z orzechami! Duża!

Pochłonęli ją. Dla Alka była okropnie gorzka.

– Teraz jesteś jednym z nas! – powiedział Piotr i głośno przybił mu „piątkę”.

– Idę do domu – wyszeptał Alek. Cały wieczór się uczył i poszedł spać bez słowa.

Nazajutrz rano, kiedy przechodził obok sklepiku staruszka, poczuł gwałtowne bicie serca. Po zakończeniu lekcji długo szamotał się z książkami i plecakiem, aż został sam. Potem wszedł do sklepiku.

W drzwiach rozległ się dzwonek. Staruszek przyjął go serdecznie.

Chłopiec położył pieniądze obok kasy.

– Trzy tabliczki czekolady – powiedział.

– Weź je sobie, Alek – odpowiedział staruszek.

– Wziąłem je już wczoraj, proszę pana – wyszeptał czerwieniąc się. I dodał: – Musiałem to zrobić. To był dowód odwagi…

Staruszek wziął banknot i wydał mu resztę. Jak zawsze dał też Alkowi gumę do żucia. A następnie z uznaniem pokiwał głową:

– Dowód odwagi dałeś dziś.

 Prawdziwą odwagą jest uwolnienie się od presji tych, którzy decydują za nas.

 

Bruno Ferrero

 

8.  Na koniec zapiszcie na wspólnej tablicy wszystko, czego dzisiaj dowiedzieliście się na temat odwagi.

 

 

 

Uczę z lekkością

Zapisz się na bezpłatny webinar i ucz z lekkością!

 

 

 

 

Shopping Cart
Scroll to Top