Czy Twoi uczniowie albo Twoje dzieci mają problem z poczuciem własnej wartości? A może Ty się czasami borykasz z myślami, że nie jesteś wystarczająco dobry? Pytania retoryczne… każdy z nas się z tym zmaga. I to nie jest problem. Problem pojawia się wtedy, jeśli w odpowiedzi słyszymy ciszę lub ocenę, która nie ma nic wspólnego z pozytywnym wzmocnieniem.
Czasami wystarczy prosty gest, czyjaś obecność i świat zmienia się diametralnie. Zapraszam Cię do obejrzenia pięknej animacji, która daje wiele do myślenia.
Czasami wystarczy mądra książka, której słowa uporządkują życiowy bałagan.
Polecam Ci kolejną opowieść o Łemikach, autorstwa Maxa Lucado TWÓJ WYJĄTKOWY DAR.
Każdy z Łemików otrzymał od Eliego prezent. Żaden nie był powtarzalny. Gdy nadchodzi czas próby, nie potrafią sobie poradzić z wyzwaniem, ponieważ nikt z nich nie wykorzystuje swojego potencjału. O co chodzi?
– Róbcie to, co robicie najlepiej – powtórzył Eli.
– Macie dary, prawda?
Prosta sprawa, wykorzystanie talentu okazało się kluczem do sukcesu.
Czy nie tak jest z nami? Staramy się być „dobrzy” po trochu we wszystkim. Pracujemy ciężko, czasami ponad nasze siły, a efekt jest mizerny… A czy nie tak sprawa się też ma z naszymi uczniami? Są wciągnięci w tryby szkolnego systemu, który narzuca, aby byli chociaż średni ze wszystkiego. Co za bzdura!!! Jeśli chcesz poznać moją opinię w sprawie uśredniania, kliknij TUTAJ.
Bo ja wierzę, że każdy z nas powinien odnaleźć tylko jeden swój talent (oczywiście to jest uproszczenie, skrót myślowy ), jedno miejsce, gdzie spotyka się Twoja największa radość i największy głód świata. I to jest właśnie Twoje miejsce
Regina Brett pisze o tym w ten sposób:
Każdy z nas otrzymał pewien dar, ale niektórzy nigdy go nie rozpakowali. Każdy ma jakieś powołanie, misję, wyjątkowy talent. O swoim powołaniu nie musi świadczyć zajmowane w pracy stanowisko. Niekoniecznie przeczytasz o nim na swojej wizytówce, w opisie obowiązków albo w CV. Masz je raczej wypisane w sercu.*
Nie musisz być dobry we wszystkim. Ci, którzy do tego dążą, skazują się na przeciętność.
Leo Buscaglia opowiadał piękną historię o tym, dlaczego warto cenić swoją wyjątkowość. W jego opowieści zwierzęta skrzyknęły się i założyły szkołę. Wspólnie ułożyły program nauczania. Królik chciał wpisać do niego bieganie, ptak – latanie, ryby – pływanie, a wiewiórka – wspinaczkę po drzewach.
Co było dalej? Wszyscy mieli opanować do perfekcji każdy przedmiot, więc na koniec nikt nie był zadowolony. Królik doskonale biegał, ale spadł z drzewa, kiedy usiłował się po nim wspiąć. Skręcił łapkę, przez co gorzej szło mu bieganie i nie zasłużył na piątkę na świadectwie. Wspinaczkę po drzewach oblał. Ptak złamał skrzydło usiłując wykopać jamę. Skończył z tróją z latania, a kopania nie zaliczył.
Dla mnie morał z tej historii jest taki – jeśli próbujesz być kiepską wersją kogoś innego, nie będziesz najlepszą wersją samego siebie.*
Na koniec tej ważnej rozmowy, spotkania, lekcji (jak wolisz), pokaż swoim uczniom krótki film, który inspiruje do popełniania prób i błędów, co jak wiemy, jest najlepszą drogą do celu
Podsumowując, pozwólmy naszym uczniom na mistrzostwo w jednej dziedzinie, co wiąże się na pozwolenie bycia kiepskim w pozostałych , nie krytykujmy za błędy i wierzmy w ich możliwości – oni naprawdę to czują!
* Regina Brett, Bóg zawsze znajdzie ci pracę. 50 lekcji jak szukać spełnienia, przeł. Olga Siara, Insignis Media, Kraków 2014.