Dobre działania wykonywane konsekwentnie potrafią przynieść rewelacyjne rezultaty. Tylko to, co robimy codziennie ma znaczenie. Czasami przeceniamy to, czego możemy dokonać przez miesiąc, a nie doceniamy, jak wiele możemy zrobić w ciągu roku.
Zbliża się koniec, a jednocześnie początek. I tak co roku. Czas na podsumowania, plany, marzenia i cele. Jak zwykle w tym kolejnym roku chcielibyśmy dokonać czegoś spektakularnego. I to oczywiście jest możliwe, ale tylko wtedy, gdy jesteśmy gotowi na żmudną pracę w ciszy, bez fajerwerków.
Evans w „Drzwiach do szczęścia” napisał tak:
Spotykałem ludzi, którzy żałowali, że nie są lepiej oczytani, ale twierdzili, że nie mają dość czasu. Rozważcie następującą rzecz. Gdybyście konsekwentnie czytali tylko dziesięć stron dziennie, w ciągu jednego roku moglibyście przeczytać:
„Wielkiego Gatsby’ego”
„Madame Bovary”
„Przygody Hucka Finna”
„Czarownice z Salem”
„Nowy wspaniały świat”
„Folwark zwierzęcy”
„Utylitaryzm. O wolności”
„1984”
„Beowulfa”
… oraz wszystkie dzieła Williama Shakespeare’a.
Czyż ten zestaw nie jest imponujący???
Tak, wiem, że od podobnych pomysłów Internet pęka, szczególnie Facebook 
Ale przyznam, że chociaż uwielbiam czytać, takie wyzwania mnie paraliżowały, bo zawsze narzucały ilość książek, albo co jeszcze gorsze, jakieś konkretne tytuły.
Proponuję wyzwanie na czas, ale bez presji. Codziennie 20 minut dowolnej lektury. Czytamy w spokoju i to, co lubimy. Chodzi o wypracowanie rozwojowego nawyku, który będzie dla nas przyjemnością.
Jeśli jesteś nauczycielem, możesz pokusić się także o to, aby rzucić takie wyzwanie swoim uczniom. To będzie dla nich bardzo mobilizujące, że Ty razem z nimi podejmiesz się czegoś tak wielkiego. Co nieco na ten temat wspominałam w artykule Jak z ucznia ulepić czytelnika.
Aby zapał nie wygasł po trzech tygodniach, proponuję Ci moje wsparcie.
Po pierwsze, ja także podejmuję wyzwanie. Po drugie, co tydzień w czwartek (z racji czytelniczych czwartków), na moim fanpage’u będziesz/będziecie mogli umieszczać swoje relacje w komentarzu pod porannym postem. Tak, zobowiązuje się do tego, że w 2018 roku co tydzień w czwartek będę Cię witać moją relacją z czytelniczego wyzwania i zachęcać do pochwalenia się swoimi dokonaniami.
Będę zapisywać uczestników wyzwania i najwytrwalsi otrzymają nagrody. Przynajmniej trzy pierwsze miejsca zostaną uhonorowane. Jedną z nagród będzie któraś z moich książek (za rok o tej porze będą już trzy ), ale nie tylko.
Zasady uczestnictwa w wyzwaniu
Należy:
1. Codziennie czytać przez 20 minut.
2. Posiadać prawdziwy profil na Facebooku.
3. Co tydzień w czwartek komentować poranny post na moim fanpage’u, w którym będę Cię prosiła o konkretne wyniki, a czasami jakieś zdjęcia (oczywiście niekoniecznie siebie notatki z lektury lub Twoje refleksje.
Wydaje się banalne. Z doświadczenia wiem, że takie codzienne rygory uczą niesamowicie dużo. Czytanie, to tylko przykrywka
Na obrzeżach naszego życia i w wygospodarowanych w ciągu dnia chwilach mogą się zdarzyć wspaniałe rzeczy. I tego Wam życzę 
Podejmujesz wyzwanie? Koniecznie daj znać
Startujemy w pierwszym dniu 2018 roku, a pierwsza relacja już 4. stycznia!
